Obiekty sakralne

2019-05-12 10:05

Niedziela Dobrego Pasterza


Znalezione obrazy dla zapytania dobry pasterz

DOBRY PASTERZ

W okresie WIELKANOCNYM, po TYGODNIU ŚWIĘTA BIBLII, docieramy do NIEDZIELI
DOBREGO PASTERZA, która inauguruje w Kościele powszechnym
TYDZIEŃ MODLITW O POWOŁANIA DO SŁUŻBY W KOŚCIELE –
TYDZIEŃ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA KOŚCIÓŁ I JEGO PRZYSZŁOŚĆ.

W czytanej Ewangelii o dobrym pasterzu można uchwycić najważniejszy znak
rozpoznawczy między pasterzem a złodziejem i rozbójnikiem: otóż pasterz wszystko robi 
dla owiec. On robi wszystko, żeby owce miały życie w obfitości.
Natomiast złodziej robi wszystko, aby to jego życie upływało w obfitości.
On wykorzystuje owce, a nie daje owcom.  Egzegeci mówią, że Jezus czyni tutaj aluzję
do faryzeuszów, do duchowych przywódców Izraela, którzy nazywali siebie pasterzami,
ale pasterzami nie byli, bo nie troszczyli się o owce, lecz o siebie.
Sprawa jest bardzo ważna. Czy ktoś jest rzeczywiście pasterzem?
Przykład daje sam Jezus. Dlatego mówi, że to On jest bramą, i tylko ten, kto wchodzi
przez bramę - czyli czyni tak jak On - jest prawdziwym pasterzem.
Bo Jezus dał doskonały przykład, jak należy traktować owce.
I ktoś, kto stara się iść Jego śladami, kto stara się mieć takie podejście do owiec,
jakie miał Jezus, jest dobrym pasterzem.

Na usłyszaną Ewangelię odpowiemy wspaniałym psalmem 23.
Pewnego razu na zakończenie przyjęcia na angielskim zamku sławny aktor teatralny
bawił gości, recytując teksty z Szekspira, następnie ofiarował się,
aby recytować jakiś utwór dodatkowo na prośbę ze strony gości.
Pewien nieśmiały kapłan zapytał aktora, czy zna psalm 23. Aktor odpowiedział:
Tak, znam, mogę go recytować pod warunkiem, że później będzie go recytować ksiądz.
Ksiądz poczuł się nieswojo, ale się zgodził. Aktor przedstawił przepiękną recytację,
z doskonałą dykcją, psalmu: PAN jest moim pasterzem, nie brak mi niczego...
Na koniec goście obdarzyli go gorącymi brawami.
Przyszła kolej na kapłana, który powstał i recytował te same słowa psalmu.
Tym razem, gdy skończył, nie było oklasków, ale głębokie milczenie
i łzy na niektórych policzkach.
Aktor pozostawał jakiś czas w milczeniu, ale później powstał i powiedział:
Panie, Panowie, spodziewam się, że zdaliście sobie sprawę z tego, co miało miejsce
tego wieczoru. Ja znałem słowa psalmu, ale ten człowiek zna Pasterza.

Obyśmy znali PASTERZA… i prosili Go nieustannie o nowych pasterzy
i o nowych pracowników w Jego Kościele.

............................................................................. ks. Henryk Opolka