Stowarzyszenie na Rzecz Ochrony Zabytkowego Kościoła

2018-12-24 21:56

Szopka bożonarodzeniowa


Podobny obraz

W okresie bożonarodzeniowym odwiedzamy okoliczne kościoły,

aby zobaczyć szopki, zarówno tradycyjne, jak i nietypowe.

W ten sposób można kontynuować tradycję

i zaszczepić w dzieciach czy wnukach

ten piękny i wyjątkowy sposób na to, aby pobyć razem.

W naszym starym kościele jest tylko żłóbek z Dzieciątkiem

i jeden pasterz z owieczką, bowiem pozostałe figurki z dawnej betlejemki

"poszły " do szopki w nowym kościele.

.
,

foto Rafał Nowak

Opuszczonego Jezuska można pocieszyć odwiedzając Go po sumie

w świąteczne dni oktawy Bożego Narodzenia, w Nowy Rok i na Trzech Króli.

W nowym kościele jest stajenka.

W stajence z Dzieciątkiem jest Józef i Maryja,

są aniołki, królowie z darami, pastuszkowi i owieczki.

foto Jan Polakowski

Stajenkę zbudował p. Zbyszek Sarwa. Z żoną p. Stenią wystawia ją już drugi rok.

Podobny obrazGENEZA I TRADYCJA

Popularyzację szopki historycy przypisują świętemu Franciszkowi,
to jej korzeni można doszukać się znacznie wcześniej, bo w IV wieku.
Cesarzowa Helena wymyśliła, żeby w grocie betlejemskiej zbudować marmurowy żłóbek,
który miał symbolizować i upamiętniać narodziny Jezusa.
Jej inicjatywa spodobała się świętemu Hieronimowi, który postanowił zainscenizować
Boże Narodzenie. Około roku 397 w grocie powstała stajenka, a w niej stanęły rzeźby
pastuszków i Świętej Rodziny. Wielu pielgrzymów odwiedzało to miejsce, by pomodlić się
i zobaczyć scenę narodzenia Chrystusa.
Wspomniany Święty Franciszek z Asyżu w 1223 roku ustawił pierwszy żłóbek pod gołym
niebem i na polanie, w otoczeniu ludzi i zwierząt, urządził adorację Dzieciątka z radosnym
odśpiewaniem Ewangelii. I szybko zyskał na popularności w niemal każdym zakątku Europy.
Z czasem atrakcyjność szopek podniosło ożywienie figurek - z ukrycia poruszano nimi
w takt śpiewanych kolęd. To zaś był przyczynek do narodzin jasełek, do których
przedostawało się coraz więcej treści świeckich, co spowodowało wyprowadzenie
ich z kościołów i powrót statycznych, bogato zdobionych szopek.

A jak dokładnie szopkowy obyczaj dotarł do Polski?
Na rok 1370 datowane jest pochodzenie jednych z najstarszych figur obrazujących postać
małego Jezusa Chrystusa, Marię i Józefa. Stworzone były na zamówienie siostry króla
Kazimierza Wielkiego, księżnej Elżbiety Węgierskiej.
Dziś można je zobaczyć w kościele świętego Andrzeja w Krakowie.

Szopka na tyle mocno zintegrowała się z naszą kulturą, że przez wieki stanowiła główny
atrybut świąt Bożego Narodzenia. Co ciekawe, w okresie międzywojennym Kościół zabiegał,
by nie stawiano podczas świąt choinki przybyłej z Niemiec, ale właśnie szopki betlejemskie.

Wg Ewy Pliszki ( https://gk24.pl/swiateczne-szopki-z-calego-swiata)

***************************************************
Halina Gajdzik